Zamek Kazimierzowski w Sandomierzu kręcony drżącą ręką. Niestety wychodzą niedoskonałości technologii, prążki interferencyjne na drobnych elementach (cegły). No cóż muszę z tym jakoś żyć. Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma – jak mawia stare polskie przysłowie. I tego należy się trzymać 😉
